Светик !!! ой даааа !!!! ой даааа!!!
а тут йест што потискат !! ...ето до потисканиа ....на килограмы ...з 10 тоыеw....:
конечно постараюс wо wсйем помоц ! а при случайе з радостиу пообшчаюс и потискаю себие такйе wеликие мнозестwо лубвйи !!!

Наше личко дла wсйех нашых ДРУЗИЕЙ !!!
Czas spocząć sercu, które nieudolną
Iskrą przestało dąć w innych pożogę,
Ale choć już być kochanym nie mogę —
Niech mi kochać będzie wolno.
Pożółkły liście mojego żywota,
Zmarły miłości kwiaty i owoce,
Został mi tylko smutek i tęsknota —
Rak toczący dnie i noce...
Lecz nie tak, nie tu — mary te zadumne
Wstrząsać powinny dziś duszy mej tonie —
Gdy chwała wieńczy bohatera trumnę
Albo wawrzyn jego skronie...
Oto miecz, pole, sztandar rozpostarty,
Grecja i chwała z ciuchem nieodrodnym,
Na własnej zbroi niesiony syn Sparty
Nie czul się bardziej swobodnym.
Zbudź się (nie Grecjo — o! Grecja nie drzemie)
Zbudź się, mój duchu... Wspomnij, czyje żyły
Krwią życia serce twoję napoiły —
Walcz, jak za ojczystą ziemię!...
... O tem myśl, co nam snadniej dla swych
szczątek
Znaleźć, niż szukać: o żołnierskim grobie,
Tam, tam dla ciebie najlepszy zakątek:
Wybierz go i spocznij sobie.
(F. Jezierski).
Była to łabędzia pieśń Byrona.
~*~ ~*~ ~*~ ~*~ ~*~ ~*~ ~*~ ~*~ ~*~ ~*~ ~*~ ~*~ ~*~ ~*~ ~*~
Ogień był w duszy Byrona.
Ten ogień tworzy szaleńców na świecie,
Zdobywców, króli, zuchwałych sektarzy,
Wre w marzycielu, sofiście, poecie!
Gdy wstrząśnie duszą i zbyt się rozżarzy
Ich samych często robi ofiarami
Tych ludzi, których obląkali sami,
A im zazdroszczą! Ślepi, zazdrościcie
Nie wiedząc, ile w sercu cierpią bólów!
O, nie zechcecie, gdy się przypatrzycie
Losu wsławionych ludzi ani królów!
W wiecznym odmęcie — życie ich to burza,
Prze ich do niebios, stamtąd w błoto rzuca,
Ale do wstrząsnień tak zwykną ich płuca,
Że gdy się życie za walką przedłuża
I dni ich zachód płynie bez wstrząśnienia
Tęsknią śmiertelnie i mrą z wycieńczenia.
Z niepodsycanych ognisk kina blada —
Oręż nieczynny zaraz rdza przejada.